Poleć znajomym
₪ WIEK - 17 lat
₪ CHOROBA - Rozdwojenie jaźni, amnezja.
₪ ODDZIAŁ - Dziecięcy
₪ CZAS POBYTU - Miesiąc
₪ POCHODZENIE - Toronto, Kanada
₪ STAN CYWILNY - Panna
₪ WIZERUNEK - Isi – ©AnjaRoehrich on dA
Jak określić można piórko powolnie opadające na ziemie, jednak nadal unoszące się na wietrze. Delikatnym? Chyba tak, jest delikatne, wyłapujące każdą zmianę otoczenia, wrażliwe na to co dzieje się dookoła. Tak więc czy Alex ma coś wspólnego z owym piórem? Owszem, każdą cechę która wymieniona została. Gdyż panna Alex jest osobą nad wyraz delikatną, co pozwala ze spokojem przyjmować wszystkie aspekty życia. Wrażliwość uważa za zaletę, przynajmniej w jej mniemaniu cecha za taką uważana powinna być. Jednak czy nie równoważy się to z wadą? Czy wrażliwość w negatywnych sytuacjach nie powoduje wzmocnionego bólu, czy wszystko co złe nie dotyka danej osoby silniej? Paradoksalność. Ech, kolejne co do listy wymienionych cech dopisać trzeba. Oby tylko kartki starczyło.. Często towarzyszy jej bezinteresowność. Bo jak walczyć o dobro na świecie skoro chce się coś w zamian? Czy pewnego rodzaju nagrodą nie jest sama radość i satysfakcja z powodu danego czynu? Według niektórych ludzi owszem, jednak w pojedynkę świata zbawić się nie da, tym bardziej będąc od niego odgrodzonym murami. Z tego rodzi się także chęć niesienia pomocy innym, nieprawdaż? Po co życzyć komuś źle skoro można go uszczęśliwić, optymistyczne podejście. Pozostaje mi jedynie empatia, jaką odczuwa samoistnie i często nieświadomie. Ludzie, ludzie są na ogół bardzo interesującymi istotami, a co dopiero ich wnętrza, wnętrza i wszystko o podłożu psychicznym.
Niecałe osiemnaście lat temu w domu państwa Varkatzas przyszła na świat mała, brązowo włosa dziewczynka. Mała, zrodzona z prawdziwej miłości istotka wprowadziła wiele radości w życiu swoich rodziców. Była ich jedynym, długo wyczekiwanym dzieckiem. Młoda Alex żyła w wymarzonych warunkach dla dorastającego dziecka. Niczego jej nie brakowało, miała kochającą rodzinę, żyła w bardzo dobrych warunkach, co zapewniały zarobki ojca, a jako że była oczkiem w głowie wszystkich dookoła, tak więc wszelkie prośby bez problemu były spełniane. Wszystko wydawało się być krainą mlekiem i miodem płynącą, póki w głowie Alex na zawitał ON. Panna Varkatzas miała wymyślonego przyjaciela, jaki był ku temu powód? Nie wiadomo. Zdawać by się mogło, że ten pojawił się.. samoistnie, bez większej kontroli. Pytanie kolejny – cóż złego w tym było? Otóż wcześniej wspomniany ON z miesiąca na miesiąc „rósł” w siłę, stawał się bardziej bytem rzeczywistym, co zaczęło niepokoić rodziców, nauczycieli, potem również lekarzy zajmujących się z Alex, która również sprawiała problemy w leczeniu, jako iż nie chciała się owego przyjaciela pozbyć. Jednak swoja historia sednem się dopiero kończy, kiedy to ów demoniczny towarzysz zaczął mówić swojej pani cóż ma robić, a rzeczy nie należały do najprzyjemniejszych. W sercu dziewczynki poczęło rodzić się swojego rodzaju zło. Pragnęła ludzkiego bólu, cierpienia, a pragnienie to jakby nie miało swojego początku, pojawiło się nagle i nie wiadomym było skąd. I pewnie nic nie stało by na przeszkodzie w dalszym rozwoju ciemnej strony dziewczyny gdyby na jej drodze nie pojawiła się mała dziewczynka. Istotka tak bardzo przypominająca ją z młodości, jakoby Alex stała naprzeciwko siebie z przeszłości. Nieznajoma była wyczerpana, chora, zziębnięta i na granicy życia i śmierci, a współczucie jakie pojawiło się u panny Varkatzas jakby pozwoliło pozbyć się JEGO zostawiając miejsce dla kogoś, dokładniej czegoś innego. Czegoś co pozwoliło pozbyć się wszystkich krzywd z psychiki, aczkolwiek sprawiło chorobę, która wydawała się być nieuleczalną. Ludzie obserwujący to zjawisko nazwali to.. rozdwojeniem jaźni i właśnie z tym problemem Ax, trafiła tutaj.
Alex Varkatzas
Poleć znajomym
₪ WIEK - 17 lat
₪ CHOROBA - Rozdwojenie jaźni, amnezja.
₪ ODDZIAŁ - Dziecięcy
₪ CZAS POBYTU - Miesiąc
₪ POCHODZENIE - Toronto, Kanada
₪ STAN CYWILNY - Panna
₪ WIZERUNEK - Isi – ©AnjaRoehrich on dA
₪ interesuje się motorami.
₪ uwielbia swojego myszoskoczka o imieniu Alan.
₪ w przeszłości miała wymyślonego przyjaciela o imieniu ON.
₪ posiada rodzinną pamiątkę, srebrny zegarek zawieszony na długim wisiorku.
₪ jako inne zainteresowanie służy jej psychiatria, która niegdyś miała stanowić drogę dla jej przyszłości, aczkolwiek.. efekty są nieco inne, ale jak owej psychiatrii bliskie.
₪ jej „drugiemu ja” zdaje się iż jest pielęgniarką, przez co bierze na siebie odpowiedzialność za wiele osób, którym uważa, że powinna pomóc.
₪ uwielbia swojego myszoskoczka o imieniu Alan.
₪ w przeszłości miała wymyślonego przyjaciela o imieniu ON.
₪ posiada rodzinną pamiątkę, srebrny zegarek zawieszony na długim wisiorku.
₪ jako inne zainteresowanie służy jej psychiatria, która niegdyś miała stanowić drogę dla jej przyszłości, aczkolwiek.. efekty są nieco inne, ale jak owej psychiatrii bliskie.
₪ jej „drugiemu ja” zdaje się iż jest pielęgniarką, przez co bierze na siebie odpowiedzialność za wiele osób, którym uważa, że powinna pomóc.
Jak określić można piórko powolnie opadające na ziemie, jednak nadal unoszące się na wietrze. Delikatnym? Chyba tak, jest delikatne, wyłapujące każdą zmianę otoczenia, wrażliwe na to co dzieje się dookoła. Tak więc czy Alex ma coś wspólnego z owym piórem? Owszem, każdą cechę która wymieniona została. Gdyż panna Alex jest osobą nad wyraz delikatną, co pozwala ze spokojem przyjmować wszystkie aspekty życia. Wrażliwość uważa za zaletę, przynajmniej w jej mniemaniu cecha za taką uważana powinna być. Jednak czy nie równoważy się to z wadą? Czy wrażliwość w negatywnych sytuacjach nie powoduje wzmocnionego bólu, czy wszystko co złe nie dotyka danej osoby silniej? Paradoksalność. Ech, kolejne co do listy wymienionych cech dopisać trzeba. Oby tylko kartki starczyło.. Często towarzyszy jej bezinteresowność. Bo jak walczyć o dobro na świecie skoro chce się coś w zamian? Czy pewnego rodzaju nagrodą nie jest sama radość i satysfakcja z powodu danego czynu? Według niektórych ludzi owszem, jednak w pojedynkę świata zbawić się nie da, tym bardziej będąc od niego odgrodzonym murami. Z tego rodzi się także chęć niesienia pomocy innym, nieprawdaż? Po co życzyć komuś źle skoro można go uszczęśliwić, optymistyczne podejście. Pozostaje mi jedynie empatia, jaką odczuwa samoistnie i często nieświadomie. Ludzie, ludzie są na ogół bardzo interesującymi istotami, a co dopiero ich wnętrza, wnętrza i wszystko o podłożu psychicznym.
Niecałe osiemnaście lat temu w domu państwa Varkatzas przyszła na świat mała, brązowo włosa dziewczynka. Mała, zrodzona z prawdziwej miłości istotka wprowadziła wiele radości w życiu swoich rodziców. Była ich jedynym, długo wyczekiwanym dzieckiem. Młoda Alex żyła w wymarzonych warunkach dla dorastającego dziecka. Niczego jej nie brakowało, miała kochającą rodzinę, żyła w bardzo dobrych warunkach, co zapewniały zarobki ojca, a jako że była oczkiem w głowie wszystkich dookoła, tak więc wszelkie prośby bez problemu były spełniane. Wszystko wydawało się być krainą mlekiem i miodem płynącą, póki w głowie Alex na zawitał ON. Panna Varkatzas miała wymyślonego przyjaciela, jaki był ku temu powód? Nie wiadomo. Zdawać by się mogło, że ten pojawił się.. samoistnie, bez większej kontroli. Pytanie kolejny – cóż złego w tym było? Otóż wcześniej wspomniany ON z miesiąca na miesiąc „rósł” w siłę, stawał się bardziej bytem rzeczywistym, co zaczęło niepokoić rodziców, nauczycieli, potem również lekarzy zajmujących się z Alex, która również sprawiała problemy w leczeniu, jako iż nie chciała się owego przyjaciela pozbyć. Jednak swoja historia sednem się dopiero kończy, kiedy to ów demoniczny towarzysz zaczął mówić swojej pani cóż ma robić, a rzeczy nie należały do najprzyjemniejszych. W sercu dziewczynki poczęło rodzić się swojego rodzaju zło. Pragnęła ludzkiego bólu, cierpienia, a pragnienie to jakby nie miało swojego początku, pojawiło się nagle i nie wiadomym było skąd. I pewnie nic nie stało by na przeszkodzie w dalszym rozwoju ciemnej strony dziewczyny gdyby na jej drodze nie pojawiła się mała dziewczynka. Istotka tak bardzo przypominająca ją z młodości, jakoby Alex stała naprzeciwko siebie z przeszłości. Nieznajoma była wyczerpana, chora, zziębnięta i na granicy życia i śmierci, a współczucie jakie pojawiło się u panny Varkatzas jakby pozwoliło pozbyć się JEGO zostawiając miejsce dla kogoś, dokładniej czegoś innego. Czegoś co pozwoliło pozbyć się wszystkich krzywd z psychiki, aczkolwiek sprawiło chorobę, która wydawała się być nieuleczalną. Ludzie obserwujący to zjawisko nazwali to.. rozdwojeniem jaźni i właśnie z tym problemem Ax, trafiła tutaj.