Psychiatryk
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

PBF osadzony w 1956 roku w szpitalu psychiatrycznym. To miejsce to nie tylko ciężkie przypadki, wyszkolona kadra, ale i tajemnicze morderstwa.


You are not connected. Please login or register

Biblioteka

3 posters

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Biblioteka Empty Biblioteka Nie Maj 29, 2011 4:29 pm

Shirley Ainsworth

Shirley Ainsworth
Admin


Biblioteka Librarypng

Szpital Świętej Brygidy może pochwalić się sporą kolekcją tytułów o najróżniejszej tematyce. Niestety, biblioteka podzielona jest na dwie części, z czego tylko do jednej dostęp mają pacjenci. Znajdują się tam książki uznane dla nich za "odpowiednie", czyli takie, które nie wpłyną znacząco na stan psychiczny pacjentów. A przynajmniej tak sądzi personel.


http://www.drpg.xt.pl

2Biblioteka Empty Re: Biblioteka Pią Cze 24, 2011 12:27 pm

Anneliese Wettin

Anneliese Wettin

Cienkie palce pogładziły brzeg jednej z książek. Zapach bibliotek był jednym z tych, które lubiła najbardziej. Karty ciężkie i pożółkłe od starości, przesiąknięte...

setkami rąk, lubieżnie gładzącymi twoje
ciało
Wzdrygnęła się i natychmiast rozejrzała wokół, by upewnić się, że żadna z pielęgniarek tego nie zauważyła. Czasami takie niekontrolowane wstrząsy poprzedzały jej kompulsywne ataki. Ale nie dziś, dziś była spokojna, tylko serce przeskakiwało czasem jedno uderzenie. Umierała przecież na raka, jak mogłaby być tak do końca spokojna?
Pogładziła grzbiet jednej z książek, a potem przeszła trzy kroki w prawo. Czwarta książka od góry z tego regału, w linii prostej od dziewiątej w prawo od tej, którą pogładziła. A zatem musiała wybrać właśnie tę. Świat musiał być czarowany. Dlatego zanim weszła do biblioteki, trzynaście razy wchodziła przed i za próg drzwi. Inaczej coś zepsułoby się w trybach wszechświata. Może umarłaby szybciej na raka. Nie wiedziała, ale czuła, że stałoby się coś przerażającego. Na samą myśl znów się wzdrygnęła.
Zakołysała się na patykowatych nóżkach, gdy wyjęła książkę z regału. Niepewnym krokiem zbliżyła się do stolika i usiadła, uprzednio przecierając chusteczką siedzenie. Wyrzuciła chusteczkę, trzymając ją tylko w palcu wskazującym i kciuku.
Nie otworzyła jeszcze książki. Najpierw wyjęła spod pachy trzymany tam cały czas pamiętnik. Niesamowicie gruby zeszyt, chroniony twardą okładką i kłódeczką. Musiała zabezpieczać swoje życie, swoje sekrety. Otworzyła go na ostatnio zapisanej stronie, patrząc znów na dzisiejszą datę. Gdyby nie pamiętnik, nie wiedziałaby nawet, jakie są dni. Jakie miesiące. Lata. Ostatnie sześć zlewało się, oddzielane tylko kilkoma pojedynczymi wydarzeniami. Upewniła się, że wszystkie wpisy są na swoim miejscu, że nie brakuje żadnej kartki. Dopiero wtedy znów przekręciła kluczyk, zamykając pamiętnik. Złożyła go na kolanach i dopiero wtedy otworzyła książkę. Wciąż miała okrutne wrażenie, że zapomniała w jakiś sposób zaczarować świat. Nie mogła skupić się na książce, nie pamiętała nawet jej tytułu. Mając ją wciąż otwartą na pierwszej stronie, wpatrywała się pusto w przestrzeń przed sobą, raz po raz odtwarzając przebieg dzisiejszego dnia.

3Biblioteka Empty Re: Biblioteka Pon Cze 27, 2011 3:16 pm

Emily Austen

Emily Austen

Dobry humor to coś, po czym można było rozpoznać Emily. Miała ochotę śpiewać, tańczyć, biegać w ogrodzie oraz krzyczeć ze szczęścia. Więc co robiła w bibliotece? Sama nie wiedziała. Ot, spacerowała sobie po szpitalu, a jakaś tajemnicza siła pociągnęła ją w stronę pomieszczenia pełnego książek. Może dlatego, że sama takową chciała napisać?
Chodziła pomiędzy półkami, co jakiś czas gładząc okładki wybranych, ulubionych powieści, które przeczytała już nie jeden raz. Chciała wrócić do tamtego świata; podobał się jej. Wszystko było tam takie inne, ciekawsze. I przede wszystkim pachniało tytoniem. Uśmiechnęła się na samą myśl o ulubionym zapachu. Wzięła głęboki wdech, jakby rzeczywiście ktoś przed chwilą palił tu papierosy. Jej płuca wypełniły się świeżym powietrzem wraz ze złudną domieszką nikotyny.
Po chwili zauważyła drobną, ale jakże znajomą postać rzekomo skupioną na czytaniu. Podeszła do niej bezszelestnie. Wtedy dostrzegła, że Anneliese najzwyczajniej w świecie po prostu tępo patrzy na pierwszą stronę lektury.
- Ann - szepnęła i usiadła tuż obok. Szczupłymi palcami przejechała po swoich czarnych włosach, które jeszcze rano zaplotła w dwa cienkie warkoczyki. Wpatrywała się uważnie w Lolitę, czekając, aż ta wróci do rzeczywistości. Nie chciała przerywać jej przemyśleń.
Sama zajęła się rysowaniem szlaczków na chudych nogach ukrytymi pod szarą warstwą materiału.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach